Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie krem matująco-regulujący do cery tłustej i mieszanej.
Poszłam do sklepu zielarskiego po coś zupełnie innego, a wyszłam z małym pudełeczkiem, którego zawartość, jak obiecywali producenci, miała zmienić moje życie! Jestem osobą, która nie ma tego szczęścia i posiada cerę tłustą i w dodatku trądzikową. Walczę o zdrową cerę, więc wybór kremu to kwestia bardzo ważna. Pani w zielarskim tak bardzo go zachwalała i opowiadała ile to osób po niego nie przychodzi, że postanowiłam spróbować.
Co mówi producent?
Dermokrem InnovAge to seria kremów dermatologicznych opracowanych w oparciu o specjalistyczną wiedzę i znajomość naturalnych potrzeb skóry. Rezultatem pracy naszych specjalistów jest innowacyjna, immunostymulująca Phytobaza podtrzymująca aż 8 fizjologicznych procesów zachodzących w skórze.
Phytobaza skomponowana ze starannie wyselekcjonowanych składników aktywnych naturalnego pochodzenia oraz witamin, utrzymuje skórę w stanie ciągłej równowagi. Zapewnia jej idealny wygląd, doskonałą kondycję oraz zdolność do samoregeneracji, tworząc prawdziwą prewencję przeciwstarzeniową.
Działanie Phytobazy w Dermokremie matująco - regulującym wzmocnione zostało o Sepicontrol A5, wielofunkcyjny składnik aktywny otrzymany z połączenia pochodnej glicyny, sarkozyny i wyciągu z kory cynamonowca. Synergiczne działanie tych wysoce aktywnych komponentów wyraźnie ogranicza wydzielanie sebum, zapewniając efekt matujący. Ściąga pory, likwiduje zaskórniki, zapobiega rozwojowi mikroorganizmów przyczyniających się do powstawania niedoskonałości. Utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia.
Krem zawiera wyciąg z owsa, olej z pestek czarnej porzeczki, papainę, witaminę c, witaminę E.
Lekka, kremowa konsystencja daje uczucie długotrwałego nawilżenia i komfortu. Nie pozostawia tłustego filmu. Nie lepi się. Pozwala skórze oddychać, nie zatyka porów. Krem jest idealną bazą pod makijaż.
Efekt:
- zwężone pory, matowa cera, zredukowana aktywność gruczołów łojowych,
- redukcja niedoskonałości i równomierny koloryt,
- działanie złuszczające i wygładzające,
- optymalny poziom nawilżenia,
- wzmocnienie układu odpornościowego skóry,
- neutralizacja wolnych rodników.
Skład
Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Hydrogenated Didecene, Isododecane (and) Hydrogenated Tetradecenyl/Methylpentadecene, Isod,decane (and) Dimethicone Crosspolymer, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Isostearyl Isostearate, Ribes Nigrum (Black Currant) Oil*, Avena Sativa Bran Extract*, Magnesium Ascorbyl Phosphate (and) EDTA*, Tocopheryl Acetate*, Papain (and) Glucose*, Capryloyl Glycine (and) Sarcosine (and) Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract, Allantoin, Tetrasodium EDTA, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Ammonium Acryloyldimethyltaurate/VP Copolymer, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Phenoxyethanol (and) Methylisothiazolinone, Parfum, CI 77891 (and) Mica (and) Tin Oxide, Sodium Hydroxide
Moja opinia
Konsystencja
Na pierwszy rzut oka stwierdziłam, że będzie nam razem dobrze. Krem zapowiadał się świetnie! Po nałożeniu odrobiny na dłoń nie miałam mu nic do zarzucenia. Gorzej było przy spotkaniu z moją twarzą... Nie jest ani zbyt rzadki, ani zbyt gęsty.
Działanie
Jak już wspominałam, moja cera jest tłusta, a co istotniejsze- trądzikowa. Nie wiedziałam jak moja twarz zareaguje na nowy produkt, więc nie chcąc zapewnić sobie widocznej maski na cały dzień, użyłam go wieczorem. Bardzo się cieszę, że właśnie tak postąpiłam. Już chwilę po nałożeniu zauważyłam, jak skóra się świeci, a krem przecież miał zapewnić jej matowość! Krem także zostawił uczucie, jakbym nałożyła na twarz coś lepkiego, tłustego. Więc zdecydowanie nie może być bazą pod makijaż. Miał nie zapyachać, a jednak zauważyłam, że zapycha. Po około trzech dniach stosowaniu kremu moja skóra 'odwdzięczyła' mi się ogromnym wysypem, co oczywiście mnie nie ucieszyło. Jednak nie zrezygnowałam. Używałam go dwa tygodnie, stwierdziłam, że dłużej nie ma sensu, bo nie działa na mnie dobrze i nie będę nic na siłę udowadniać. Nie sprawdził się. Jedyne co mogę o nim przychylnie powiedzieć, to to że niesamowicie nawilża.
Cena
Za 50 ml zapłaciłam ok, 30 zł.
Podsumowując
Ma przyjemny zapach, dobrze nawilża, całkiem przyjemna konsystencja, nadaje miękkości skórze.
Niestety, ale minusów jest znacznie więcej- zostawia tłusty film, nie matuje, uwydatnia niedoskonałości, nie nadaje się pod makijaż, na twarzy powstaje coś w rodzaju maski, według mnie zapycha, co niesie za sobą wysyp na mojej twarzy, nie polecam osobą borykającym się z trądzikiem.
Kremu już więcej nie kupię. Zużywam go teraz na dekolt i dłonie, gdyż jak wspominiałam- nawilża doskonale. Myślę, że osoby z suchą cerą byłyby z niego zadowolone.